Kantyk Zachariasza

Niechaj będzie uwielbiony 
Bóg nasz, Pan nad Pany, 
* bo nawiedził i wyzwolił 
lud swój, Lud Wybrany.
Bo nas podniósł i moc Jego 
znowu wśród nas widać 
* przez tych Świętych, 
których znalazł z potomstwem Dawida.
Według swojej obietnicy, którą w czasach dawnych 
* ogłaszali nam prorocy Słowem Jego sławni.
Przyrzekł przez nich, że wybawi nas od nieprzyjaciół, 
* i że żadnej nienawiści nie da nas wytracić.
Przyrzekł, że dla naszych ojców będzie miłosierny, 
* że Przymierza nie zapomni, że nam będzie wierny.
Że dotrzyma swej przysięgi wobec Abrahama, 
* który stał się ojcem wiernych, gdy się nie załamał.
Przyrzekł, że my dzieci wiary, wolni z ręki wrogów, 
* niewzruszenie będziem mogli służyć Panu Bogu.
W pobożności wiodąc życie i sprawiedliwości, 
* przez dzień każdy, coraz bliżej spotkania w wieczności.
Tak cię dzisiaj, dziecię swoje, Pan Bóg potrzebuje, 
* byś szedł przed nim jako prorok, co drogę gotuje.
I wśród ludu Jego głosił naukę zbawienia, 
* aby wszyscy dostąpili grzechów przebaczenia.
Bo w swym Sercu się lituje Pan, Bóg wszechmogący, 
* i dlatego wciąż przychodzi jak Wschodzące Słońce.
By rozproszyć grozę śmierci tym, co żyją w mroku, 
* i nawrócić ich na drogę, która daje pokój.
Chwała, cześć i uwielbienie w Trójcy Jedynemu, 
* Bogu Ojcu i Synowi, Duchowi Świętemu:
Temu, który był w wieczności, który jest na niebie, 
* który przyjdzie w końcu czasów, by nas wziąć do siebie.