Iz 66, 1-2. 10-14a Tak mówi Pan: Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem
nóg moich. Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie? Przecież
moja ręka to wszystko uczyniła i do Mnie należy to wszystko - wyrocznia Pana.
Ale Ja patrzę na tego, który jest biedny i zgnębiony na duchu, i który z
drżeniem czci moje słowo.
Radujcie
się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie! Cieszcie
się z nią bardzo wy wszyscy, którzyście się nad nią smucili, ażebyście
ssać mogli aż do nasycenia z piersi jej pociech; ażebyście ciągnęli mleko z
rozkoszą z pełnej piersi jej chwały. Tak bowiem mówi Pan: Oto Ja
skieruję do niej pokój jak rzekę i chwałę narodów - jak strumień wezbrany. Ich
niemowlęta będą noszone na rękach i na kolanach będą pieszczone. Jak
kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie
pociechy. Na ten widok rozraduje się serce wasze, a kości wasze
nabiorą świeżości jak murawa.
W modlitwie brewiarzowej odmawiany (fragment 10-14) w czwartek 4-go tygodnia