Bóg wiernym
swoim spieszy na pomoc przez wszystkie wieki. Wspomnijmy ... zdarzenie z Księgi
Estery. Czytamy tam o wielkim niebezpieczeństwie zagłady Izraela za panowania
Aswerusa, króla Babilońskiego. Oto, wywyższony ponad wszystkich minister
królewski Aman postanowił wytracić cały naród żydowski dlatego, że Izraelita
Mardocheusz, ze względów religijnych, nie oddał mu bałwochwalczej czci. Aman
zyskał już w tej sprawie dekret od króla i rozesłano nakazy. Ale wróg narodu
żydowskiego, wiernego swemu Bogu, pomylił się. Bo naród ten miał potężną
orędowniczkę u samego króla. A była nią Królowa Estera, w której też płynęła
krew izraelska. I tak, ofiarą zagłady stał się Aman sam. Estera tymczasem upraszała
u króla łaski i przywileje dla ludu swego.